sesjaW środę, 11 września br. w Urzędzie Miejskim w Nowogardzie, po raz piętnasty odbyła się sesja Rady Miejskiej. Podobnie jak ostatnia, trwała ponad 7 godzin. Jednym z bodaj najważniejszych punktów, był temat przyjęcia uchwały w sprawie zmiany uchwały dotyczącej ustalenia opłaty za gospodarowanie odpadami komunalnymi.
O podniesieniu stawek za wywóz śmieci dla mieszkańców gminy Nowogard radni debatowali też na poprzedniej sesji (7 sierpnia) jednak bez efektów. Nie znaczy to jednak, że problem śmieci zniknął. Przeciwnie – narasta z miesiąca na miesiąc. Dlaczego? Przypomnijmy, że rządowy program nakazuje gminom być „pośrednikiem” w odbiorze odpadów. Gmina, jako „pośrednik” nie może ani złotówki dołożyć do tego „interesu” - nie może też na tym zarabiać. Mówiąc krótko bilans ma wyjść na zero.

Jak to wygląda w praktyce?
Odpady z gminy odbierane są przez firmę ZUK i wywożone do RXXI (Celowego Związku Gmin, który gospodaruje odpadami kilkunastu gmin z regionu). Gmina Nowogard otrzymuje za ten wywóz i gospodarowanie odpadami, do zapłaty rachunki: zarówno z ZUK jak z RXXI. Przez ostatnie 10 lat, aż do teraz - system ten się bilansował, ale w końcu RXXI musiało podnieść opłaty. W związku z tym rachunek z RXXI jest wyższy i gmina nie ma czym za to zapłacić.

Na koniec grudnia pół miliona na minusie
W trakcie obrad zastępca burmistrza Krzysztof Kolibski uzasadnił projekt uchwały o ustalenia opłaty za gospodarowanie odpadami komunalnymi.
- Jeżeli nie podwyższymy teraz stawek na koniec września będziemy mieli bilans: minus 36 tys. złotych, na koniec października: minus 180 tys. złotych, na koniec grudnia: minus pół miliona złotych – mówił do radnych K. Kolibski.
Zastępca burmistrza wyszczególnił również radnym, jakie aktualnie koszty ponosi gmina z tytułu gospodarki odpadami.
***
Przedstawiony Radzie Miejskiej projekt uchwały przewidywał jedną z najniższych stawek w regionie. W praktyce dla średniej wielkości gospodarstwa domowego, przy zaproponowanej radnym 13% podwyżce, cena za odbiór odpadów wzrośnie miesięcznie o ok. 2 - 5 złotych, a w przypadku dużych (6 osobowych rodzin) od 6 – 8 zł.
W głosowaniu nad przyjęciem uchwały w sprawie stawek za śmieci, przeciwko głosowali: Dariusz Olejnik (PIS), Andrzej Kania (Nowa), Michał Krata (Nowa), Dariusz Kiealn (Nowa), Michał Wiatr (Nowa), Adam Czernikiewicz (Nowa), Zbigniew Ceranka (Nowa), Michał Bociarski, Marcin Nieradka (PiS), Stanisław Wiśniewski (PiS). Za głosowali wszyscy radni klubu SLD: Anna Wiąz, Wojciech Włodarczyk, Jacek Jankowski, Jacek Wierny, Jerzy Kubicki, Jacek Rafiński oraz Stanisław Saniuk (PSL) i Paweł Lembas. Uchwała nie przeszła (9 było „za” a 10 „przeciw”).

Konsekwencje
Nieprzyjęcie nowych stawek za odpady – jak podał zastępca burmistrza – w grudniu może wygenerować ujemny bilans w wysokości około pół miliona złotych. Wiedzę tę mieli radni z Nowej i PiS-u, którzy mimo to nie poparli projektu uchwały. Stwarza dla gminy problem, bo w momencie niezapłacenia faktury wystawionej czy to przez ZUK czy przez RXXI, podmioty te będą mogły dochodzić swoich zobowiązań od gminy w sądzie.
W całej tej sprawie pozostaje kilka pytań. Czy radni z Nowej i PiSu (mając wiedzę o ujemnym bilansie) zdają sobie sprawę z konsekwencji nieprzyjęcia projektu uchwały o odpadach? Czy wezmą odpowiedzialność za swoje decyzje w przypadku roszczeń o zobowiązania finansowe przeciwko gminie?

O innych punktach środowej sesji, wkrótce... (Beata Strzelecka)