07CB20E1 039E 4BBC 9DDF 0EC39BF3C2B223 listopada br. (środa) miała miejsce LXXV Sesja Rady Miejskiej w Nowogardzie. Tradycyjnie już radni spotkali się, aby przyjąć projekty uchwał. Nie zabrakło również złośliwości i wycieczek personalnych ze strony niektórych radnych w kierunku Burmistrza Nowogardu, jego Zastępcy, Sekretarza czy też Skarbnika Gminy. Jednym słowem – rutyna. Była też próba podwyższenia diet radnym przez radnych oraz pierwsze czytanie budżetu. Normalna nowogardzka sesja Rady Miejskiej.

Zanim jednak radni przeszli do swych zadań, przed obecnymi na sali wystąpiła mieszkanka Olchowa odnośnie dowozu dzieci do szkół. Wiele lat temu, jeszcze za poprzedniego Burmistrza Nowogardu, dwie Gminy – Nowogard i Osina porozumiały się odnośnie dowozu dzieci do szkół: z Węgorzy o Strzelewa (gm. Nowogard) i z Olchowa do Osiny (gm. Osina). To porozumienie funkcjonowało przez kilka lat do tegoż roku, gdy kilku rodziców zadecydowało posłać swoje pociechy do nowogardzkich szkół, jednak nie było zagwarantowanego dojazdu dzieci z Olchowa do nowogardzkich szkół przez Gminę Nowogard. Gmina rozpoczęła rozmowy z tymi rodzicami i w większości zgodzili się na zaproponowane przez Gminę rozwiązanie – zwrot kosztów dowozu przez rodziców dzieci do szkoły własnym transportem w wysokości 180 zł/miesiąc. Problem pojawił się w przypadku jednej rodziny, gdzie jest trójka dzieci w różnym wieku i rodzice chcą, aby Gmina na każde z ich przeznaczyła 180 zł, na co Gmina uważa, że dzieci mogą być zawiezione do szkoły razem, a wolny czas zabezpieczy im świetlica w szkole. Rozmowy w tej sprawie mają odbyć się w najbliższy wtorek i wezmą w niej udział wszystkie zainteresowane strony.

W czasie tej części sesji, radny Andrzej Kania z Nowej zgłosił chęć wprowadzenia pod obrady Rady Miejskiej projekt uchwały, który podnosiłby diety radnych i przewodniczących 300 złotych, które następnie radni mogliby przeznaczyć na dowóz dzieci z Osiny do szkół. Zaproponował też obniżenie o 20% wynagrodzeń w całej administracji, to znaczy m.in. pensje urzędnikom, czyli pracownikom cięcia, a radnym podwyżkę. Później, gdy się zorientował tłumaczył, że nie chodziło mu o pracowników, a bardziej o zarząd. 

Radni szybko obliczyli, że pieniądze te w żaden sposób nie rozwiążą problemu, bo potrzeba minimum 10 tys. zł na miesiąc, a propozycja radnego Kani to zaledwie 6 tys. zł pod warunkiem, że wszyscy radni jednogłośnie zobowiążą się do takiego gestu. Jednak w czasie dalszej dyskusji radni informowali, że oni już się po części zobowiązali się i wspierają finansowo różnego rodzaju inicjatywy i stowarzyszenia oraz fundacje. W ostateczności radny Andrzej Kania wycofał swój projekt uchwały, ale przy tej okazji nie omieszkał po raz kolejny „zajrzeć” nie do własnej kieszeni, ale cudzej, wypominając niektórym osobom, zatrudnionym przez nowogardzką administrację samorządową, wysokość ich uposażenia. 

Radny Jacek Jankowski z Nowej Lewicy zachęcał radnych do cierpliwości i dania możliwości burmistrzowi rozwiązania tej kwestii, podczas zaplanowanego wtorkowego spotkania. 

Po tym dłuższym wstępie, radni przystąpili do procedowania uchwał, które zostały im przedstawione. 

Uchwała odnośnie Programu współpracy z organizacjami pozarządowymi

Niewątpliwie ta uchwała była najdłużej procedowana i podniosła niektórym radnym temperaturę. W przedstawionym projekcie zapisana została bowiem ogólna kwota na działalność nowogardzkich organizacji pozarządowych w wysokości 700 tys. zł. I to właśnie ta kwota stała się do przyczyną próby zablokowania tejże uchwały. Radny Marcin Nieradka z PiS najpierw zaproponował, aby kwotę tę zmniejszyć do 100 tys zł, a w ostateczności próbował przekonać radnych, że choć ustawa wskazuje ostateczną datę przyjęcia tej uchwały na dzień 30 listopada, to Rada nie musi jej przyjmować, bo nie będzie żadnej konsekwencji prawnych za złamanie prawa. Zdanie to wywołało wśród wielu osób zdziwienie, bo radny z PiS jawnie nawoływał do złamania obowiązującego przecież prawa, a na dodatek twierdził, że wiele przepisów przyjęto z błędami i to również za obecnej władzy. I ten zapis jest jednym z nich. 

Głos zabrał radny Michał Krata z Nowej, który zadał burmistrzowi Robertowi Czapli pytanie, czy jeżeli rada przyjmie tę uchwałę w niezmienionej treści, to czy on rozpisze konkursy niezwłocznie. Po otrzymaniu pozytywnej odpowiedzi oraz po publicznym zleceniu przez Burmistrza Nowogardu kierownikowi Wydziału Rozwoju Lokalnego, Funduszy, Kultury i Sportu (RLFKiS) wszczęcie procedur jeszcze w tym tygodniu, radni uchwałę przyjęli w niezmienionej treści.

Podatki niższe, wpływy do budżetu prawie zerowe

Najbardziej stabilnym źródłem finansowania gminy są podatki od mieszkańców, przedsiębiorców, firm działających na terenie gminy. Podatki od nieruchomości, od transportu, podatek leśny czy rolny, to główne źródło finansowania, im więcej podatków mieszkańcy wpłacą, tym więcej gmina może zainwestować w rozwój. To są pieniądze mieszkańców, inwestowane z powrotem w mieszkańców. Niestety radni z koalicji PiS-Nowa systematyczne demolowali budżet Gminy Nowogard poprzez obcinanie wpływów z tychże właśnie podatków. Zmniejszanie każdego roku podatków, wprowadzanie wszelkiego rodzaju ulg i obniżek (np. darmowy transport miejski, za który Gmina i tak musi przecież zapłacić) doprowadziło do tego, że wpływy do budżetu gminnego z roku na rok stały się coraz mniejsze i mniejsze. I choć wydawałoby się, że działania radnych są słuszne, bo przynoszą mieszkańcom oszczędności, to jednak dla przeciętnego mieszkańca wysokość tych oszczędności wynosiła zaledwie kilka złotych w skali roku, zaś dla gminy były to już kwoty idące w milionowe braki w budżecie. I nic się nadal w tej kwestii nie zmieni, bo choć radni przyjęli dwie uchwały podatkowe na rok 2023: od środków transportu i podatek rolny oraz podnieśli stawki za zajęcie pasa drogowego. to uchwalili wspomniane podatki podnosząc zaledwie symbolicznie ich kwoty. Gmina Nowogard już ma najniższe podatki spośród gmin sąsiednich w całym województwie zachodniopomorskim. Działania swe radni kilka lat temu argumentowali tym, że to przyciągnie do gminy przedsiębiorców. Prawda jednak jest taka, że z tej „ulgi” skorzystał tylko jeden właściciel firmy transportowej, który specjalnie na ten cel wynajął mieszkanie, aby mieć tu meldunek i móc przenieść firmę z Goleniowa do Nowogardu, bo inaczej nie mógłby skorzystać z tak referencyjnego podatku od środków transportu (w sąsiedniej gminie Osina musiałby np. zapłacić 3 razy wyższy podatek w stosunku do tego, co płaci w gminie Nowogard). Nowych firm dzięki tej obniżce nie ma, a my mamy klops. Opłata zaś za zajęcie pasa drogowego nie przyniesie aż tak wysokich wpływów, które umożliwiłyby pokrycie kosztu remontu dróg na terenie Gminy Nowogard.

Dzięki tej „łasce” radnych kwota podatku od środków transportu, która wpłynie w roku 2023 do budżetu gminy zwiększy się o dodatkowe….uwaga – 5 tys. zł, zamiast 400 tys. zł. Takich oto mamy radnych w naszej gminie, dzięki którym podatki mamy najniższe, a wpływy do budżetu prawie zerowe. Dodatkowo rosnąca wciąż inflacja powoduje recesję, szalejące ceny za prąd i gaz oraz drożyzna dokładają dodatkową cegiełkę do tego, co zrobili wcześniej radni sprawiając, że w przyszłorocznym budżecie nie będzie nadwyżki, z której mogłyby być realizowane nowe inwestycje. Warto tu też wspomnieć, o czym mówił Skarbnik Gminy w czasie pierwszego czytania budżetu, że w projekcie budżetu na rok 2023 została zwiększona i zabezpieczona kwota na oświatę o 3 mln zł, względem ubiegłego roku, a to wcale nie oznacza końca problemów finansowych gminy Nowogard w przyszłym roku.

Jeżeli nadal nic się w tej materii nie zmieni, to może przyjść taki dzień, że radni będą zmuszenia za free pracować na rzecz społeczeństwa, bo zabraknie pieniędzy na ich diety. 

Pomnik przyrody - dąb „Maszko”

Jedną z uchwał, którą radnym przyszło w tym dniu przyjmować, była uchwała dotycząca ustanowienia pomnika przyrody w Maszkowie, a mowa tu oczywiście o 700. letnim dębie „Maszko”. Choć na początku pojawił się mały zgrzyt, co do przyjętej nazwy, która została wyłoniona dzięki konkursowi zorganizowanemu przez burmistrza Roberta Czaplę, to radni ostatecznie uchwałę tę przyjęli.

***

Przed nami miesiąc grudzień i możliwe, że ostatnie 2 sesje przed nami – budżetowa i tzw. czyszcząca. Niestety rok 2023 będzie trudny dla wszystkich i pozostaje nam tylko nadzieja, że radni swymi decyzjami nie utrudnią nam go bardziej. Podobno nadzieja umiera ostatnia.

ps