Wywiad z Martyną Rogala-Bator. Stowarzyszenie Karuna
Martyna Rogala-Bator jest nauczycielką języka Polskiego od 13 lat. A od niedawna także prezeską stowarzyszenia Karuna.

KR: Martyna, w pierwszej kolejności chciałam by Ci podziękować za wsparcie Ukraińców, za to ze prowadzisz lekcji dla moich rodaków bezpłatnie już tyle czasu. Pamiętam jak poznaliśmy się w końcu maja zeszłego roku. Uczestniczymy razem w projekcie od Nowogardzkiego Forum Organizacji Pozarządowych pod tytułem „Wspieramy i integrujemy się z obywatelami z Ukrainy”. Byłam na pierwszej lekcji i widziałam że świetnie sobie radzisz, ze rozumiesz Ukraińców i ze naprawdę lubisz to co robisz. Czy Ty wcześniej nauczałaś Ukraińców, czy to było Twoje pierwsze doświadczenie?
- Wcześniej uczyłam już w szkołach dzieci z Ukrainy, który jeszcze przed wojną pojawiali się tutaj w Nowogardzie. Uczyłam tez młodzież. Ale, myślę ze też nasze języki są bardzo podobne: mamy wspólną słowiańską dusze, wspólne korzenia, mentalność i bardzo dużo nas łączy. Więcej na pewno nas łączy niż dzieli. Zauważyłam że naszi przyjacieli z Ukrainy bardzo szybko uczą się języka Polskiego. Ja też przy okazji uczę się języka Ukraińskiego.

To jest bardzo mile, tak wspieracie się nawzajem. Powiedz co spowodowało ze zaczęłaś prowadzić kursy dla Ukraińców?
- Jak zaczęła się wojna to w polskich sercach praktycznie u każdego był taki zryw że chcemy pomagać. Każdy robił to tak jak potrafił. Wiedziałam że ja mogę uczyć, dać swoją wiedzę i czas. Więc jak tylko pojawiła się możliwość napisałam ogłoszenie na Facebooku. Odezwali się kilka osób i zostałam zaproszona do tego projektu (od NFOP). Teraz jeszcze w Lobzie biorę udział w projekcie gdzie uczę języka polskiego. Także mam bardzo wielu przyjaciół śród Ukraińców.

Do mnie każdy dzień przychodzą ludzi, którym ciężko nauczyć się mówić po Polsku. Co mogłabyś poradzić takim osobom?
- Powiem tak: najszybciej uczymy się języka Polskiego jak przebywamy z Polakami, czyli w taki bardzo naturalny sposób. Trzeba żeby ludzi nie bali się mówić, mieli odwagę powiedzieć jak nie zrozumieli, oglądali polską telewizję, czytali artykuły na Facebooku, słuchali Polskich piosenek. I powolutku się uda.

Świetne rady. Sama uwielbiam słuchać Polską muzykę, też mi to pomaga. A czy masz czasem myśli ze masz już dość? Co w takich chwilach Ciebie motywuje?
- Tak ,czasami jestem zmęczona bo oprócz zajęć nauki języka Polskiego prowadzę jeszcze inne zajęcia. I uczę dodatkowo dzieci Polskie, przygotowuje do egzaminów, prowadzę stowarzyszуnie. Też mam małe dzieci w domu. Ale motywują mnie ludzie. Ja uwielbiam przebywać z ludźmi, żartujemy, śmiejemy się i powiem że ja z tych zajęć wychodzę zrelaksowana. Lubię uczyć języka polskiego.

I to jest najważniejsze – robić to, co lubisz. Porozmawiajmy teraz o Stowarzyszeniu Karuna. Na czym ono polega? Kto może uczestniczyć?
- Stowarzyszenie Karuna służy rozwojowi kobiet, budowaniu kobiecej siły, mocy. Same słowo „Karuna” oznacza „miłość współczująca”. Nie jesteśmy feministkami, absolutnie nie. Raczej patrzymy w stronę takiej bardziej delikatnej struktury kobiety, która zarówno jest właśnie tą siłą. Chcemy wykorzystać atuty kobiece, jakich nie mają mężczyźni. Pragniemy przypomnieć kim naprawdę jesteśmy. Każda dziewczyna otrzyma tu wparcie, mamy psychologów, psychoterapeutkę, pedagoga, medytujemy, uprawiamy jogę. Przychodzą kobiety które kierują do nas z CUS. Powstała świetna grupa gdzie jesteśmy już przyjaciółkami i bardzo się wspieramy. Dostaliśmy dotacje od Gminy, to nas motywuje i daje możliwość sfinansować warsztaty terapeutyczne. Mamy mnóstwo pomysłów.

Jak myślisz dla czego kobietom warto uczestniczyć w Stowarzyszeniu Karuna?
- Myślę że warto przyjść na nasze zajęcia bo to jest taki czas, kiedy kobieta może się skupić tylko na sobie, zajrzeć do własnego serca,z obaczyć co tam gra. Często nie mamy na to czasu. Kobiety są bardzo silne i często nosimy swój ból w samotności. W naszym Stowarzyszeniu otwieramy się, zaczynamy zaglądać do swojej duszy. Pomału wyrzucamy z siebie to co boli i przychodzi moment kiedy się uleczamy. Każda kobieta może coś dać innej kobiecie: miłość, czułość, wsparcie, rade, przyjaźń.

Już chce do Was przyjść! Kiedy odbędzie się następne spotkanie Karuny i co będziecie robić?
- Zaplanowałam następne spotkanie 1.04.2023 r. Myślę że będziemy pracować z emocjami, oprócz tego zrobimy medytacje i jakieś rękodzieło. Wszystkie szczegóły będą napisane na stronie. Serdecznie zapraszamy dziewczyny z Ukrainy i także Polki do naszego Stowarzyszenia Karuna.

Dziękuję bardzo. Jakie masz plany na przyszłość? Może chcesz założyć własną szkole albo kursy?
-Tak, chciałabym rozwijać właśnie taką działalność śród kobiet. Mam już napisanych kilka programów na kilkudniowe kursy, treningi, spotkania. Jestem bardzo podekscytowana tym!

Martyna, jesteś naprawdę inspirującą kobietą od której bije pozytywną energią. Zycie Ci powodzenia we wszystkich poczynaniach i działalnościach. A naszym czytelnikom dużo chęci do poznania języka Polskiego i rozwoju wewnętrznego.

Drodzy przyjaciele, to jest mój ostatni artykuł. Wracam do Ukrainy. Dziekuje wszystkim, kto czytał naszą rubrykę, mam nadzieje że była ona dla Was korzystna. Życze pokoju nam wszystkim i powodzenia!

Krystyna Radkovska,
pełnomocnik Burmistrza
ds. polsko-ukraińskich

 * * *

Мартина Рогала-Батор є вчителькою польської мови з 13-річним стажем. А віднедавна ще й директоркою організації “Каруна”.

К.Р.: Мартино, насамперед, хочу подякувати Тобі за підтримку українців, за те, що проводиш безкоштовні уроки для моїх співвітчизників вже понад рік ш робиш це з великою любов’ю. Пам'ятаю, як ми познайомилися в кінці травня минулого року. Ми разом брали участь у проєкті Новогардського форуму позаурядових організацій під назвою «Підтримуємо та інтегруємося з громадянами України». Я була на першому уроці і бачила як гарно Ти ладнаєш з українцями і що Тобі дуже подобається те, що Ти робиш. Ти раніше навчали українців чи це був Твій перший досвід?
Раніше я навчала у школах дітей з України, які до війни приїздили сюди, в Новогард. І я також навчала підлітків. Але, вважаю, що наші мови дуже схожі: у нас спільна слов'янська душа, спільне коріння, менталітет і у нас багато спільного. Безумовно, нас об’єднує більше, ніж роз’єднує. Я помітила, що наші друзі з України дуже швидко вивчають польську. Я, при нагоді, теж вчу українську мову.

Це дуже мило, Ви так між собою обмінюєтесь досвіом. Скажи, що Тебе спонукало почати вести курси для українців?
– Коли почалася війна, у польських серцях був такий сплеск, що ми хотіли допомогати. Кожен робив те, що міг. Я знала, що можу викладати, віддавати свої знання і час. Тож як тільки з’явилася можливість, я опублікувала оголошення у Facebook. Зі мною зв’язалося кілька людей і мене запросили в цей проєкт (від НФОП). Зараз, ще в Лобезі, я беру участь у проєкті, де викладаю польську мову. Також маю багато друзів серед українців.

Щодня до мене приходять люди, яким важко навчитися говорити польською. Що б Ти могла їм порадити?
– Скажу так: найшвидше можна вивчити польську мову, спілкуючись з поляками, тобто дуже природно. Люди не повинні боятися говорити, мати сміливість перепитати, якщо вони не зрозуміли. Дивитися польське телебачення, читати статті у Facebook, слухати польські пісні і все вдасться.

Чудові поради. Я сама люблю слухати польську музику, мені це також допомагає. Ти коли-небудь думала, що вже втомилася і хрочеш все кинути? Що Тебе мотивує в такі моменти працювати далі?
– Так, інколи я втомлююся, тому що окрім викладання польської мови маю ще й інші заняття. Також навчаю польських дітей, готую їх до іспитів, веду торганізацію. У мене вдома маленькі діти. Але мене мотивують люди. Я люблю бути з людьми, ми жартуємо, ми сміємося і можу сказати, що виходжу з цих занять ці розслаблена. Мені подобається навчати людей польської мови.

І це найважливіше – робити те, що тобі подобається. Розкажи нам детальніше про Свою організацію “Каруна”. На чому вона полягає? І хто може бути її членом?
- Організація “Каруна” служить розвитку жінок, створенню жіночої сили та незламності. Саме слово “Каруна” означає “співчутлива любов”. Ми не феміністки, абсолютно ні. Швидше, ми розглядаємо делікатну структуру жінки, яка також є цією самою силою. Ми навчаємося використовувати наші сильні сторони, яких немає у чоловіків. Ми хочемо пригадати, ким є насправді. Тут кожна дівчина отримає підтримку, у нас є психологи, психотерапевт, викладач, ми медитуємо, займаємось йогою. Є жінки, яких направляють до нас з CUS. Створилася чудова група, де ми всі дружимо і дуже підтримуємо одна одну. Ми отримали фінансування від Гміни, це мотивує нас і дає можливість оплачувати терапевтичні майстеркласи. У нас дуже багато різних ідей.

Чому, на Твою думку, жінкам варто приходити до організації “Каруна”?
– Я вважаю, що варто приходити на наші заняття, тому що це час, коли жінка може зосередитись лише на собі, зазирнути у власне серце, побачити, що там відбувається. Ми часто не маємо на це часу. Жінки дуже сильні, вони переважно несуть свій біль на самоті. У нашій організації ми відкриваємося, починаємо заглядати у свою душу. Ми повільно відпускаємо те, що болить, і настає момент, коли ми зцілюємося. Кожна жінка може щось дати іншій: любов, ніжність, підтримку, пораду, дружбу.

Я вже хочу до Вас прийти! Коли наступна зустріч “Каруни” і що ви будете робити?
– Наступну зустріч я запланувала на 1 квітня 2023 року. Думаю, ми будемо працювати над емоціями, крім того, будемо медитувати і займатися рукоділлям. Всі деталі будуть на нашій сторінці. Щиро запрошуємо жінок з України, а також польських жінок до нашої організації “Каруна”!

Велике Тобі спасибі. Які маєш плани на майбутнє? Можливо, хочеш відкрити власну школу чи курси?
– Так, я б хотіла б розвивати цю діяльність серед жінок. Я вже написала пару програм для кількаденних курсів, тренінгів, зустрічей. Я дуже захоплена цією справою!

Мартино, Ти справді надихаюча жінка з чудовою позитивною енергією. Бажаю Тобі успіхів у всіх починаннях і справах!
А наших читачам бажаю наснаги до вивчення польської мови та мотивації до внутрішнього розвитку. Дорогі друзі, це була моя остання стаття. Я повертаюся до України. Велике спасибі усім, хто читав мою рубрику. Сподіваюся, Ви знайшли корисну інформацію для себе. Миру нам усім!

Христина Радковська,
уповноважена особа мера міста
до справ польсько-українських

 

O dokumentach i rodzajach pomocy z tytułu urodzenia dziecka
Witajcie drodzy przyjaciele!

Zgodnie z obietnicą piszę kolejny artykuł o Julii, która, jak pamiętacie, urodziła dziecko w Nowogardzie. Pierwszy artykuł zawierał informacje dotyczące samej ciąży i porodu. W tym zaś Julia opowie nam o tym, co dalej po narodzinach dziecka. Jakie dokumenty dla dziecka trzeba wyrobić? Jaką pomoc można uzyskać? I nurtujące wielu z was pytanie: jeżeli dziecko urodziło się w Polsce, czy automatycznie otrzyma polskie obywatelstwo?

KR. Julia urodziłaś dziecko i po kilku dniach zostałaś wypisana z dzieckiem. Jakie były twoje kolejne kroki?
- Bardzo ważna rzecz - to nie zostaniesz wypisany ze szpitala, jeżeli nie będziesz mieć fotelika samochodowego dla dziecka. W samochodzie musi być fotelik dla dziecka. Należy przyjść na oddział z fotelikiem, ułożyć i zapięć dziecko. I tylko wtedy można wyjść z nowonarodzonym dzieckiem ze szpitala.

Co do tradycyjnego zdjęcia z dzieckiem owiniętym w kopertę z kokardką i z bukietem kwiatów, jak to u nas jest w zwyczaju - czy można je zrobić opuszczając szpital?
- Możesz zrobić zdjęcie. Moja mama przyniosła róże, wzięłam dziecko na ręce i zrobiliśmy sobie zdjęcie koło szpitala.

Słyszałam, że pielęgniarka przychodzi przez jakiś czas po powrocie mamy z dzieckiem do jej domu i pomagać przy nim - czy to prawda?
- Tak, to prawda. Wypisano mnie w poniedziałek, a już w środę pielęgniarka przyszła do nas do domu (po wcześniejszym telefonie). Zbadała dziecko, zważyła je, pokazała jak prawidłowo kąpać, co zrobić, żeby pępowina szybciej się goiła. Pomogła mi również wypełnić deklarację i wyjaśniła krok po kroku, co mam dalej zrobić. Wyjaśniła mi kiedy mam iść z dzieckiem do okulisty, do ortopedy oraz kiedy na szczepienia, które w Polsce, uwaga - są bezpłatne.  Zapisała mi wszystkie najważniejsze informacje na kartce. Pielęgniarka przychodziła często przez miesiąc, albo nawet półtora.

Co z aktem urodzenia i numerem PESEL?
- Tego samego dnia, w którym nas było wypisano ze szpitala, pojechaliśmy do Urzędu Stanu Cywilnego, aby otrzymać akt urodzenia dziecka. Pracownik w urzędzie zapytał tylko o moje imię i o ile zrozumiałam, wysłano im już jakieś pismo ze szpitala, że ​​urodziłam dziecko. Tam były zapisane wszystkie potrzebne dane i od ręki wydrukowano akt urodzenia oraz nadany numer PESEL. Myślałem, że numer PESEL będę musiała wyrobić w innym miejscu (w Urzędzie Miejskim, przy Placu Wolności 1)), ale okazało się, że nie. I jeszcze jeden ciekawy szczegół: polskie akty urodzenia mogą być pełne albo skrócone. Lepiej od razu poprosić o pełny akt urodzenia.

Mając już akt urodzenia i numer PESEL - czy można ubiegać się o pomoc finansową?
- Tak. Potrzebujemy wypełnić wnioski w OPS (Ośrodek Pomocy Społecznej). Na dziecko otrzymuje się wsparcie finansowe w wysokości 1000 zł miesięcznie przez 12 miesięcy plus jednorazowo dodatkowe 1000 zł, pod warunkiem, że od 10 miesiąca ciąży było się pod stałą opieką lekarza ginekologa. Ja byłam pod opieką na Ukrainie i miałam ze sobą wszystkie dokumenty z datami. Ponadto mój lekarz tutaj w Polsce napisał mi potwierdzenie tego i też otrzymałam tę pomoc. Dodatkowo, jako uchodźca, moje dziecko też zaliczone zostaje do uchodźców, w związku z tym otrzymałam dodatkowo jeszcze jednorazową pomoc w wysokości 300 zł. Nie wiem, czy jeszcze tę pomoc wydają, ale ja ją otrzymałam. Ponadto też można ubiegać się o 500 zł z ZUS-u.

Czyli co miesiąc na dziecko wypłacają 1000 zł i 500 zł?
- Dokładnie. Bo to są różne rodzaje pomocy. Możesz również ubiegać się o pomoc w OPS, jeśli rodzina ma niskie dochody i jeżeli jesteś samotną matką. Ale musisz mieć wszystkie dokumenty przetłumaczone przez tłumacza przysięgłego.

Wiele osób zadaje mi pytanie: jeżeli dziecko urodzi się w Polsce, to czy automatycznie otrzymuje ono polskie obywatelstwo?
- Nie, dziecko nie otrzyma obywatelstwa Polskiego, jeżeli jego rodzice są Ukraińcami.

W takim przypadku w akcie urodzenia dziecka będzie „obywatelstwo Ukraińskie”.
Gdyby któryś z rodziców był obywatelem Polskim, to wówczas tak - dziecko otrzymałoby obywatelstwo Polskie - tylko pod takim warunkiem. Podobnie rzecz się ma, aby uzyskać obywatelstwo Ukraińskie. Musimy w tej sprawie udać się do Gdańska lub Warszawy i tam sporządzić dokumenty. My, mieszkający w Nowogardzie, terytorialnie podlegamy pod Gdańsk i tam będziemy musieli się udać. Jednak zanim to zrobimy, musimy najpierw wykonać tłumaczenie przysięgłe aktu urodzenia, wypełnić wszystkie wnioski, które pobrać ze strony internetowej. Istnieje również możliwość wklejenia zdjęcia dziecka do paszportu, abyście mogli podróżować razem, bo na paszport dziecka trzeba długo czekać. Jeśli musisz wkrótce gdzieś jechać, jest to bardzo wygodne i szybkie rozwiązanie problemu.

Na koniec Julio, co poradziłabyś kobietom, które planują poród w Polsce?
- Najlepsza rada, jaką mogę dać, to nie panikujcie! W Polsce są znakomici lekarze, a w Nowogardzie to na pewno. Nie wiem, jak jest w całej Polsce, bo różnie ludzie mówią. 

Też różne rzeczy słyszałam na temat mojego lekarza, ale okazał się dla mnie i mojej córki bożym lekarzem. Bardzo przyjazny i wesoły. Najważniejsze jest to, żeby się nie martwić. Jesteśmy tu naprawdę dobrze traktowani i nie jesteśmy tu obrażani, więc na pewno wszystko będzie dobrze!

Dziękuję Julio za wspaniały wywiad, że tak szczerze dzielisz się swoją wiedzą i radami. Myślę, że jesteś bardzo silną i odważną kobietą. Twoje doświadczenie jest na prawdę inspirujące!
Jak widać poród w Polsce wcale nie jest straszny, ważne jest tylko posiadanie niezbędnych informacji. Do zobaczenia w kolejnych, mam nadzieję, inspirujących was artykułach!

Krystyna Radkovska
pełnomocnik Burmistrza
ds. polsko-ukraińskich

* * *

Привіт, дорогі друзі! Як і обіцяла, пишу продовження статті про Юлю, яка народжувала в Новогарді. В першій частині статті була інформація про вагітність і самі пологи. А в цій частині Юля розпoвість про подальші дії. Які документи на дитину потрібно оформити, яку допомогу можна отримати і питання, яке цікавить багатьох: якщо дитина народилася в Польщі, чи буде вона автоматично мати польське громадянство?

Отже, Юля, ти народила дитину і через кілька днів вас виписали. Які були твої наступні дії?

- Дуже важлива річ: без автокрісла вас не випишуть. В машині обов’ язково має бути автокрісло. Приходиш в палату з кріслом, дитину кладуть, пристібають, все як має бути. І тоді ти з кріслом виходиш з лікарні.

А як же фото з виписки? З дитиною, завернутою в конверт з бантиком, і з букетом квітвів, як у нас прийнято?

- Можна собі сфотографуватися. Мама принесла мені троянди, я взала на руки малу і ми сфотографувалися біля лікарні.

Я чула, що до породіллі може приходити медсестра в перші дні і допомагати з дитиною. Це правда?

- Так. Мене виписали в понеділок і вже в середу прийшла медсестра (попередньо зателефонувавши) до нас до дому. Вона оглянула дитину, зважила, показала як правильно купати, що зробити, щоб пуповина швидше загоїлась. Також вона допомогла мені заповнити декларацію і розповіла покроково, що я маю далі робити. Коли до окуліста, коли до ортопеда, коли щеплення робити (щеплення, до речі, усі безкоштовні). Абсолютно все розписала на картці. Приходила медсестра досить часто протягом місяця чи навіть півтора.

А як щодо Свідоцтво про народження і Песеля?

- В той самий день як нас виписали, ми поїхалаи в Ужонд цивільних станів. Я сказала, що мені потрібно свідоцтво про народження для дитини. Працівниця тільки запитали як мене звати і, на скільки я зрозуміла, їм відправили вже якогось листа з лікарні, що я в них народила дитину. Вона знайшла цей лист, де вже були написані всі необхідні дані. І мені одразу там видрукували Свідоцтво про народження і Песель. Бо я думала, що Песель треба буде тут (в Уженді міста) робити, але ні. І ще одна цікава деталь: свідоцтва бувають повні і короткі. Краще одразу попросити, щоб дали повне свідоцтво.

І вже маючи Свідоцтво про народження і Песель можна іти оформляти допомогу на дитину?

- Так. В ОПСі (Осередок соціальної допомоги) потрібно заповнити бланки на допомогу. Кожного місяця протягом року на дитину виплачують по 1000 зл. І ще є одноразові 1000 зл, якщо стати на одлік до 10 тижня вагітності. Я ставала на облік ще в Україні і мала з собою усі документи з датами, мій лікар тут в Польщі, написав мені підтвердження і я також отримала цю допомогу. І ще можна отримати одноразові 300 зл, тому що дитина вважається біженцем. Не знаю, чи зараз ще видають цю допомогу, але нам дали. Ну і в ЗУСі теж можна оформити 500 зл.

 Тобто, на дитину кожного місяця платять і 1000 зл, і ще 500 зл?

- Так. Бо це різні види допомоги. І також в ОПС можна оформити допомогу, якщо сім’я малозабезпечена і, якщо ти мати-одиначка. Але потрібно мати перекладені у присяжного перекладача усі документи.

Багато хто в мене запитує: якщо дитина народилася в Польщі, чи отримує вона автоматично громадянство Польщі?

- Ні, дитина не отриамає громадянство Польщі, якщо її батьки українці. І в Свідоцтві про нардження написано “громадянство українське”. Якщо б один з батьків був поляком, то так, дитина мала б громадянство Польщі, але якщо ні, то ні. І так само, щоб отримати українське громадянство, потрібно їхати в Гданськ або в Варшаву і там оформити документи. Ми відносимося до Гданську. Для цього протрібно зробити присяжний переклад на українську мову Свідоцтва про народження, заповнити всі заяви ( їх можна самому собі роздрукувати з сайту). І ще там є можливість вклеіти фото дитини у свій паспорт, для того, щоб можна було подорожувати разом. Бо на паспорт для дитини доведеться досить довго чекати. Якщо потрібно кудись їхати вже, то це дуже зручне і швидке вирішення проблеми.

І на останок, Юліє, що б ти порадила жінкам, які планують народжувати в Польщі?

- Найкраща порада, яку я можу дати це — не панікувати! В Польщі чудові лікарі. В Новогарді це точно. Не знаю за цілу Польщу, бо люди різне говорять, я і за свого лікаря я чула різне, але зі свого боку можу сказати, що він лікар від Бога. Дуже привітний, веселий. Головне не переживати, до нас тут гарно ставляться, нас тут ніхто не ображає, тому все обов’язково буде добре!

Дякую тобі, Юля, за чудове інтерв’ю, за те що так щиро ділишся воїми знаннями, порадами. Я вважаю, що ти дуже сильна духом і смілива жінка. Твій досвід надихає!

Як бачите, народжувати в Польщі зовсім не страшно, важливо лише володіти необхідною інформацією.

До нових надихаючих статтей у наступних випусках!

Христина Радковська,
уповноважена особа мера міста
до справ польсько-українських

Informujemy, że zmienił się numer infolinii ds. uchodzców z Ukrainy.
Aktualny to:

+48 690 800 077

Rocznica pełnoskalowej wojny na Ukrainie / Річниця повномасштабної війни в Україні
Żaden Ukrainiec nie zapomni poranka 24 lutego 2022 roku…
Pamiętam, jak mama zadzwoniła do mnie i powiedziała: „Wojna się zaczęła! Zbieraj się szybko! Jedziemy do Polski do brata!” Długo nie mogłam zrozumieć, co się dzieje i co mam spakować. Do samego końca nie chciałem wierzyć, że to prawda.
Dalej przypominam sobie, że po drodze widziałem ogromne kolejki na stacjach benzynowych i brak paliwa. Potem dworzec kolejowy we Lwowie, gdzie było dużo ludzi. Nas było czworo: ja, moja mama i moje dwie bratanice. Nie mieliśmy przy sobie wszystkich niezbędnych dokumentów i baliśmy się, że nie zostaniemy wpuszczeni na granicę. Takich osób było bardzo dużo: niektórzy nie mieli wiz, niektórzy nie mieli paszportów, niektórzy nie mieli zezwoleń. Podobno wszyscy zaczęli się modlić, gdy pogranicznicy weszli do pociągu i zebrali dokumenty. Jakie było nasze zdziwienie, gdy wszyscy dostaliśmy pozwolenie na wjazd do Polski!
Jechaliśmy długo, koło sześciu godzin. Było duszno, ludzie siedzieli w straganach, w przejściach, było wiele różnych zwierząt: od kotów i psów do królików i papugi. Dzieci płakały, rodzice na nich krzyczeli. Nagle pociąg się zatrzymał pośród pola na jakiś czas, bez żadnego wyjaśnienia i oczywiście nie można było wyjść. Światła zgasły, wszyscy zamilkli...
Wreszcie dotarliśmy. Nie wiem dlaczego, ale bałam się, że Polska nas nie przyjmie, że po polskiej stronie zacznie się jakaś kontrola i nakażą nam wracać... Wtedy pierwsze co rzuciło mi się w oczy, to że policja (lub ktokolwiek to był, jacyś ludzie w mundurach) pomogła naszym kobietom wydostać się z pociągu z dziećmi i wózkami. Zauważyłem, że wszyscy witali nas: „Dzień dobry” i nawet uśmiechali się życzliwie, jakby na nas czekali, jakbyśmy byli ich gośćmi…
I najbardziej wzruszająca scena, którą rozpozna chyba każdy Ukrainiec, który przyjechał do Polski z początkiem wojny: to wolontariuszy trzymający kartki z napisami: „Bezpłatny przejazd do Krakowa/Warszawy/Wrocławia” i innych miast „Bezpłatny nocleg. " Do nas od razu podbiegli wolontariusze z zabawkami i słodyczami dla dzieci. Dali nam jedzenie.
Pamiętam, zrobili mi gorącą herbatę, szedłem z kubkiem przez całą poczekalnię, która była cała wypełniona naszymi ludźmi, i nagle mój wzrok spotkał się ze wzrokiem faceta w mundurze, który ochraniał porządek. On popatrzył na mnie ze współczuciem i to dla czegoś było dla mnie bolesne... Później siedziałam, piłam herbatę i znów spojrzyliśmy na siebie. Łzy napłynęły mi do oczu. Nie wiedziałam, czy mam mu dziękować, czy co... W głowie miałam straszne myśli: „Co ja tu robię?”, „Co będzie z nami dalej?”. Uczucie zagubienia i bezradności, którego nie da się opisać słowami. Ale nie można było płakać, trzeba było zabawiać małą bratanicę, która, na szczęście, nie do końca rozumiała, co się dzieje i po prostu chciała się bawić swoimi nowymi zabawkami.
Jakiś mężczyzna zaproponował, że podwiezie nas do Wrocławia. Miałam podejrzenia, że może on chce nas gdzieś sprzedać, nie daj Bóg. Trudno było uwierzyć, że ktoś po prostu chciał nam pomóc. Teraz to brzmi raczej dziwnie i absurdzie, ale wtedy emocje i stres kierowali myślami.
Wiele podobnych, a nawet gorszych historii usłyszałam odczas pracując w Urzędzie miejskim. Dwa, trzy i więcej dni podróży w nieznany kraj bez znajomości języka, to opowiadali w większości przypadków. Ale są szczęśliwi, że się wydostali, że uratowali życie sobie i swoim dzieciom.
O tym, co stało się później, opisywałam w naszym pierwszym artykule. Polacy przyjęli nas z otwartymi sercami i domami. Organizowały transporty, zbiórki produktów, ubrań, kosmetyków itp.
Ponadto przez cały ten rok w Nowogardzie w Urzędzie miasta działał Zespół ds. uchodźców z Ukrainy. Przewodniczącym tego zespołu jest Paweł Juras, sekretarz gminy Nowogard. W rocznicę pełnospektaklowej wojny w Ukrainie burmistrz miasta Robert Czapla zaprosił członków tego zespołu, Konsula Honorowego Ukrainy Henryka Kołodzieja, naszego księdza greckokatolickiego ojca Mychajła Plecia, pastora Kościoła Ewangelicznych Chrześcijan Cezarego Komisarza, prezesa wszystkich organizacji pozarządowych Mieczysława Cedro, a także mieszkańców Nowogardu z Ukrainy i mnie – swoją pełnomocniczkę ds. polsko-ukraińskich na spotkanie, żeby uszanować pamięc zaginionych osób na wojnie i podsumować działalność Gminy Nowogard na rzecz Ukrainy
Rozpoczęło się nasze spotkanie chwilą ciszy, po czym burmistrz miasta podsumował działania gminy. Wszyscy, którym udzielono głosu, byli wdzięczni przede wszystkim zwykłym ludziom, którzy sami nie mając zawiele, oddawali nam, Ukraińcom. Bardzo miłym gestem ze strony burmistrza było wręczenie podziękowań osobom, który udzielali pomocy Ukraińcom, przez samego Konsula Honorowego.
Z kolei my - Ukraińcy zmontowaliśmy film, w którym podziękowaliśmy mieszkańcom gminy Nowogard za gościnność i wszelką okazaną pomoc. Początek filmu to kadry z wojny, potem kadry z granicy, następnie dane statystyczne i wspomnienia wszystkich działań, jakie przeprowadzono wobec Ukraińców w Nowogardzie. Na końcu film pokazuje występy naszych dzieci, które już trochę nauczyły się mówić po polsku, rysunki dzieci o tematyce polsko-ukraińskiej. I oczywiście podziękowania od mieszkańców z Ukrainy w Nowogardzie. Bardzo się martwili, kiedy nagrywaliśmy filmik, że coś powiedzą niepoprawnie w języku polskim. Niestety musiałam skrócić wypowiedzi tylko do słów podziękowania, bo film trwa aż 12 minut. Ale przekazaliśmy to najważniejsze. Łzy w oczach widzów - to znak, że jesteśmy razem, że walczymy o jedno, że nie jesteśmy sami w naszym smutku, że Polska będzie nam dalej pomagać zwyciężyć tą wojnę.
Film kończy się słowami Joe Bidena, prezydenta Stanów Zjednoczonych, z jego przemówienia podczas ostatniej wizyty w Polsce 21 lutego 2023 r.: „Popatrzcie teraz na siebie! Zobaczcie, jak wiele zrobiliście (dla Ukrainy), niech Bóg was błogosławi! Polska przyjęła ponad 1,5 miliona uchodźców! Wasza gościnność jest czymś niewiarygodnym, wasza gościnność jest czymś wyjątkowym!”(Film można obejrzeć na profilu Urzędu Miejskiego Nowogardu albo moim profilu – Kristina Radkovska na Facebooku)
Wierzymy we wspólne zwycięstwo! Chwała Ukrainie! Chwała bohaterom!

Krystyna Radkovska,
pełnomocnik ds. polsko-ukraińskich

* * *

Жодень українець не забуде ранок 24 лютого 2022 року...
Пям’ятаю, як до мене задзвонила мама і сказала “Війна почалася! Збирайся швидко! Ми їдемо до Польщі до брата!” Я довго не могла зрозуміти, що відбувається і що я маю пакувати зсобою. До останнього не хотілося вірити, що це правда.
Далі я пригадую, що дорогою бачила величезні черги на заправках і брак палива. Тоді вокзал у Львові, на якому було дуже багато людей. Нас було четверо: я, мама і мої дві племінниці. Ми не мали усіх потрібних документів зсобою і боялися, що нас не пропустять на кордоні. Таких людей було безліч: хтось не мав візи, хтось не мав паспорту, хтось не мав якихось дозволів. Мабуть, усі почали молитися, коли пограничники зайшли у потяг і зібрали документи. Яким же було наше здивування, коли усіх пропустили!
Ми довго їхали, годин з шість. Була задуха, люди сиділи в тамборах, проходах, було багато різних тваринок: від котів і псів до кроликів і папуг. Діти плакали, батьки на них зривалися. Були зупинки посеред поля, без будь-яких пояснень, вийти, звичайно ж, не можна було. На деякий час вимкнули світло, усі притихли...
Нарешті ми приїхали. Не знаю чому, але у мене був страх, що Польща нас не прийме, що на польській стороні почнеться якийсь контроль і нам скажуь повертатися....Тоді перше, що мені кинулося в очі було те, що поліція (чи хто це був не знаю, якісь люди у формі) допомагали нашим жінкам вийти з потягу з дітьми і з візочками. Я звернула увагу, що вони всі з нами вітаються: “Дзєнь добри” і навіть якось доброзчливо посміхаються, так ніби вони нас чекали, ніби ми їхні гості...
І найзворушливіша сцена, яку, мабуть, упізнає кожен українець, що приїхав до Польщі з початком війни: це волонтери, які тримають картки з надписами “Безкоштовний доїзд до Кракова/Варшави/Вроцлава” та інших міст, “Безкоштовний нічліг”. До нас підходили волонтери з іграшками і смаколиками для дітей. Нам дали поїсти.
Пам’ятаю, мені зробили гарячого чаю, я йшла з цією чашкою через цілий зал очікування, який був вщент заповнений нашими людьми, і раптом мій погляд зіткнувся з поглядом хлопця в формі, що наглядав за порядком. Він дивився зі співчуттям, або мені так здалося. Пізніше я сиділа, пила чай і наші погдяди знову зійшлися...У мене на очах з’явилися сльози. Я не знала, чи маю йому дякувати, чи що...В голові були жахливі думки: “Що я тут роблю?”, “Що з нами далі буде?”. Відчуття розгубленості і безпомічності, яке неможливо описати словами. Але плакати не можна було, потрібно було забавляти маленьку племінницю, яка, на щастя, не зовсім розуміла, що відбувається і просто хотіла гратися з новими забавками.
Якийсь чоловік запропонував підвезти нас до Вроцлава. У мене були думки, що, можливо, нас хочуть продати на органи або ще щось. Важко було повірити, що хтось просто так хоче нам допомогти. Зараз це звучить дивно, але тоді емоції і стрес керували думками.
Схожих і ще набагато гірших історій я наслухалась безліч за час моєї роботи в Уженді міста. Дві-три доби і дорога в невідомість без знання мови, це те, що я чула у більшості випадків. Але вони щасливі, що вибрались, що вберегли життя собі і своїм дітям.
Що було далі я вже описувала у нашій першій статті. Поляки зустріли нас з відкритими серцями і домівками. Вони зорганізували транспорт, збірки продуктів, одягу, косметичних засобів та ін.
До того ж, у нас в Новогарді, в Уженді міста протягом цього року діяв Комітет до справ біженців з України. Керівником цього комітету є Павел Юрас, секретар Гміни Новогард. В день річниці повномасштабної війни мер міста Роберт Чапля запросив членів цього Комітету, Почесного консула Украни Генрика Колодзєя, нашого греко-католицького священика отця Михайла Плеця, пастора Костелу Євангелійських Християн Цезарія Комісажа, Мечислава Цедро, керівника усіх позаурядових організацій, а також мешканців Новогарду з України і мене — свою уповноважену особу до справ польсько-українських, на зустріч, щоб вшанувати пам’ять усіх загиблих на війні і зробити підсумки діяльності Гміни Новогард на благо України.
Розпочалася наша зустріч із хвилини мовчання, а далі мер міста зробив підсумки нашої діяльності. Кожен, кому надавали слово, був вдячний в першу чергу звичайним людям, які самі не маючи багато, давали нам — українцям. Не обійшлося без подякувань зі сторони мера міста, які вручав сам Почесний консул і тиснув кожному руку.
Ми - українці, у свою чергу, змонтували відео, в якому подякували мешканцям Гміни Новогард за гостинність і всю допомогу. Початок відео — це кадри війни, далі кадри з кордону, тоді статистичні дані і спогади про усі заходи, які проводилися для українців. У підсумку, на відео виступи наших діточок, які вже трохи навчилися розмовляти польською, малюнки дітей на польско-українську тематику. І, звичайно ж, подяка від мешканців з України в Новогарді. Вони дуже хвилювалися, коли ми записували відео, переживали, що десь не так сказали якесь слово. Мені, на жаль, довелося скоротити виступи лише до слів подяки, бо відео ітак триває 12 хв. Але основну суть ми передали. Сльози на очах у глядачів, це знак, що ми разом, що ми за одне, що ми не одні у своєму горі, що Польща і надалі допомагатиме нам у цій боротьбі.
Закінчується відео словами Джо Байдена, президента США з його промови під час останнього візиту до Польщі 21 лютого 2023 року: „Погляньте зараз один на одного! Подивіться скільки всього Ви зробили (для України), нехай Бог Вас благословить! Польща прийняла понад 1,5 млн біженців! Ваша гостинність - це щось неправдоподібне, Ваша гостинність - це щось унікальне!” (Це відео можна побачити на сторінці Urząd Miejski w Nowogardzie або на моїй сторінці Kristina Radkovska в Facebook).
Віримо в нашу спілну перемогу! Слава Україні! Героям Слава!

Христина Радковська,
уповноважена особа мера міста
у спр. польсько-українських